poniedziałek, 17 stycznia 2011

Graver [Joan Hertbringer]

Prawdziwe imię i nazwisko : Joan Hertbringer
Poprzednie pseudonimy :
Narodowość : angielska
Miejsce narodzin : Anglia, hrabstwo Essex
Data urodzenia :

Tożsamość : Powszechnie znana
Status prawny : obywatelka Wielkiej Brytanii, Niemiec i USA (yeah! >:]), notowana za kradzieże i nocne bójki w Wielkiej Brytanii
Stan cywilny : panna
Znani krewni : siostra (nie żyje), rodzice – rozwiedzeni (matka – Brytyjka, ojciec – Niemiec)
Zajęcie/zawód : student w Instytucie Charlesa Xaviera
Wykształcenie :

Wygląd :
Wzrost : 160 cm
Waga : 49 kg
Kolor włosów : ciemny brąz, z przodu farbowane blond pasemka (jak Rogue)
Kolor oczu : zielone
Znaki szczególne :

Powiązania z grupami : Gold X-Men
Pierwsze pojawienie się : "Operation: Hammerfall"
Obecny status : zaginęła w przeszłości
Poziom mocy : 2 poziom (23 PD)

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zdolności - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Joan ma możliwość utrzymywania kontroli nad materią nieożywioną (także nie proście jej podczas gry aby zgniotła jakiegoś ludzia ;) na miazgę xD). Potrafi wytwarzać kształty jakie sobie wyobrazi z np. ziemi, skał, metalu, betonu... Może stworzyć np. smoka ze skał i kazać mu latać. Jednak na obecnym poziomie może jedynie niekontrolowanie, pod wpływem silnych uczuć wytwarzać dajmy na to kule z kolcami, ale nie na zawołanie. Jej moc jest bardzo trudna do opanowania, daje uczucie, jakby wewnątrz ciała Joan rzucała się jakaś wielka bestia i chciała jak najszybciej wyjść. Dla porównania: coś jak połączenie mocy Scarlett Witch i Magneto.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Uwagi - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Potrafi całkiem nieźle walczyć wręcz, jednak nie ze zbyt ciężkimi przeciwnikami. Potrafi całkiem nieźle rysować, ale to nie istotne xD. Zna z języków: niemiecki i odrobinę francuski, łatwo opanowuje akcenty.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Życiorys - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Joan Hertbringer przyszła na świat w niczym nie wyróżniającej się na wpół angielskiej rodzinie o dosyć ciekawym rodowodzie i sporym majątku. Na wpół, gdyż ojciec był Niemcem urodzonym w Monachium a matka mieszkała przez większość życia w Londynie.

W wieku trzynastu lat zaczął ujawniać się u niej gen X – co stało się zmorą jej rodziny, gdyż była jedyną osobą z mutacją w tym zacnym domu. Jednak wszyscy starali się żyć w pokoju i miłości blablabla który to okres przerywany był coraz częstszym zamykaniem przed sobą drzwi i remontami spowodowanymi wybuchami ognistego temperamentu młodej Hertbringer.

Po ostatecznej decyzji wyniosła się z siostrą do Stanów. Jednak rodzice, dla ułagodzenia sytuacji, przygotowali im pieniądze na ewentualny bilet powrotny, z którego to Joan miała za niedługo nie omieszkać skorzystać.

Joan opuściła rodzinne pielesze w wieku 16 lat. W Stanach wytrzymała rok.

A cóż się przez ten rok działo... wieść o mutacji Joan rozniosła się błyskawicznie po okolicy, i zaprzyjaźniła się z paroma innymi mutantami, o mniej rozwiniętych mocach lub lepiej ukrytych. Próbowała kontrolować moc ucząc się tego w pobliskim lasku, znajdującym się dość daleko od domku jej i jej siostry. Zorganizowała sobie kilka dorywczych prac, ale zwykle była z nich wyrzucana przez liczne wybuchy złości, które pociągały za sobą liczne remonty.

I pewnego dnia... znalazła siostrę martwą. Widziała, ale bardzo niewyraźnie, mordercę. Przepełniła ją chęć zemsty. Po pogrzebie siostry zaczęła szukać zabójcy. Rodzice, którzy przylecieli do Stanów, proponowali jej powrót do domu. Postanowiła wrócić za kilka miesięcy. Szukała wszelkich możliwych powiązań, wszelkich możliwości, odpowiedzi na serię pytań DLACZEGO... Wreszcie, po setkach nieudanych prób, zrezygnowana wróciła do rodzinnego hrabstwa. Podczas jej poszukiwań rodzice zdążyli się pokłócić i rozwieść. Matka wyniosła się do Londynu, sprzedawszy wcześniej willę w Essex, ojciec wyjechał do Monachium.

Wściekła Joan postanowiła wynieść się na ulicę. Tam zdobyła spore doświadczenie w walkach wręcz i ucieczkach, zaliczyła kilka kradzieży, zrzeszyła dwa skłócone gangi, miała kilka kilkudniowych wizyt w komisariatach, nauczyła się coraz lepiej, ale wciąż bardzo słabo kontrolować swoją moc, i wciąż coraz mocniej pragnęła zemsty.

Wreszcie pewnego dnia, do kompletnie zaskoczonej Joan, zawitał sam profesor Charles Xavier. Dała się uwieść jego opowiastkom o świecie bez nienawiści do mutantów, licząc na ułatwienie drogi do spełnienia zemsty. I rzeczywiście: dowiedziała się kim jest morderca. Ale to już zupełnie inna historia...

Po akcji w Rosji nieoficjalnie zmienia pseudonim na Graver.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Galeria - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -