czwartek, 20 stycznia 2011

Mutant Pandemonium: Hunters & Victims

Postacie :
* Curse (Adam Norton), Gremi, LifeStar (Natasza Viper), Quasar (Alexander Gastariewsky), Azrael (Paul Savage)
* Iron Man (Tony Stark), Banshee (Sean Cassidy)
* Bolivar Trask, Nightmare (Alexander Vicious)
* ECU Sentinel x2

Cytat przygody :
Iron Man: Niech to szlag! Na szczęście my nie mamy systemów Billa G.,więc error 404 nas nie dotyczy.

Czas trwania : Kwiecień 2004 - Sierpień 2004
Liczba postów : 99
Link do przygody : http://forum.marvelcomics.pl/viewtopic.php?t=347
Poprzednia przygoda: Mutant Pandemonium
Przygoda równoległa: Mutant Pandemonium: Traitor
Następna przygoda: One, Fine Day; Operation: Hammerfall

Trzygodzinna podróż zakończyła się wizyta w Stark Industries w LA, gdzie drużyn aspotkała niezdecydowanego Quasara, który jednak zdecydował się przylecieć i na coś przydać. Mutanci musza Złapac Azraela i Vociousa (mutanta telepatę i telekinetyka, znanego później jako Nightmare) aby ich powstrzymać. Krótka wymiana informacji, zakończyła się opuszczeniem towarzystwa przez Tony'ego Starka, a pojawieniem się Iron Mana. Znów wymiana informacji na temat mocy i możliwości Azraela, apotem informacja z Waszyngtonu, że Magneto wlasnie wyłacza prąd tam i w LA (zob. Mutant Pandemonium: Traitor). Na szczęście dzięki temu co widać w cytacie SI ma nadal prąd i bohaterowie mogą działać.
Udanie się w pogoń za wykrytą pozycja zbiegów, kończy się wizyta w magazynie-zbrojowni, który zaraz ma wybuchnąć. Banshee i Iron Man ratują sytuację, a ten drugi doposaża muatntów w zbroje i wszyscy udają się do siedziby Traska. Tam IM uratował dwoch ochroniarzy, których Vicoius i Azreale zrzuili z budynku, a potem wszyscy - ścigani i ścigający - zostali zaatakowan przez ochronę Traska. Krótka wymiana ciosów i razów, po której Gremi aląduje na ziemi unieszkodliwiona telepatycznie, a Trask wypisza Sentinela z komentarzem"Moi drodzy X-meni... powiedzcie mi, jakie to będzie uczucie, kiedy w jutrzejszych gazetach będzie napisane " Grupa mutantów znanych jako x-meni zdewastowała budynejk firmy Trask Technologies i wypuściła na zewnątrz oszalałego robota mordującego cywili" Ha ha ha ha ha!!"
Więc kiedy Banshee i IM zajmują się robotem, X-Meni odwalają misję uratowania życia temu, kto im właśnie waży bigos... Potyczka słowna między Nightmare'em i Azraelem a X-Men kończy się tym, że LifeStar zostaje kntrolowana przez Nightmare'a, a kiedy Azrael się zorientował i iderzył za to swjego kompana, sekret Curse'a wylądował w jego głowie - wszystkie osoby które zabił swoja moca, tam właśnie skończyły. Quasar po raz kolejny zostaje ranny (tym razem nóż Nightmare'a). Wychodzi na jaw, że Gremi jest również telepatką, co niektórych zdenerwowało.
Nikt jednak nie spodziewał się, że Curse ucieknie razem z Nightmare'em i Azraelem, który ciągle jest niepzrytomny. Ucieczka windą okazała się jednak nie tak doskonałym pomysłem, bo kiedy byli na 5 piętrze, LifeStar zniszczyła liny i bezpieczniki windy, a ta spadła. Trójka uciekinierów zdążyła jednak wysiąść wcześniej i zmienić windę na drugą., a trzecią pojechały dziewczyny, a Quasar gonił wszystkich schodami męcząc się z ochroną budynku.
Nightmare podążył poprzez dziurew w indzie, którą zrobił swoim ostrzem, w dół za Traskiem, a Curse podążył za nim. Azrael obezwładnił LifeStar paralizatorem, ale dostało mu się ze strony Gremi atakiem telepatycznym. Quasar przybywa w sama porę, aby pomóc podnieśc się LifeStar.
Kiedy więc wszyscy gonią uciekinierów, Ci odkrywają pokój, gdzie sa nagrania jakim cudem Trask posiadł technologie przeciw mutantom. Zabijając setki z nich podczas swoich eksperymentów. Curse w samą pore przekonuje Nightmare'a, aby ten nie zabijał Traska, sugerując, że na jego miejscu zawsze może pojawić się ktoś gorszy.

Dalsza część przygody nie możliwa do odtworzenia. Posty zaginęły w trakcie przeprowadzki na nowy serwer. Wiadomo tyle, że X-men zostali zaatakowani przez Setinela, które unieszkodliwili, Nightmare zbiegł, a IM oczyścił X-Men z zarzutów. Budynek Traska wybuchł.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -